Pierwsze doniesienia o DeathSpank pojawiły się rok temu. Musieliśmy czekać dokładnie 12 miesięcy, by dowiedzieć się nieco więcej o tym nietuzinkowym projekcie, za którym stoi legendarny Ron Gilbert, twórca jednej z najzabawniejszych przygodówek w historii, Monkey Island. Dzisiaj możemy w końcu grę zobaczyć - na imprezie PAX2009 zadebiutował nowy zwiastun i obrazki.

Jest to gra czarująca, inteligentna i tajemnicza. Tych określeń na pewno nikt nie użyje, by opisać DeathSpank. A przynajmniej tak twierdzi twórca. Jego nowy projekt to, używając wulgarnego skrótu myślowego, kreskówkowe Diablo na wesoło. A zatem mamy głównego bohatera, który przemierzając kolorową krainę będzie rozwiązywał zlecane przez NPC-ów questy, będzie zdobywał doświadczenie i tony sprzętu oraz (przede wszystkim) walczył praktycznie ze wszystkim, co się rusza. Całość będzie zanurzona w absurdalnym humorze i zakręconej oprawie graficznej, która będzie łączyć trójwymiar (poziomy, postacie) i klasyczne elementy 2D (doskonale widoczne na obrazkach płaskie sprite'y - ktoś jeszcze pamięta czym one są?).

Zwariowana historia DeathSpanka (tytuł gry to jednocześnie imię głównego bohatera) ma zająć graczom minimum 15 godzin, potem można zająć się co-opem ze znajomymi na jednej maszynie lub odkrywaniem kolejnych zadań podocznych, które mogą przysporzyć graczowi jedynie więcej frajdy, złota i sprzętu. Tytuł ma się pojawić gdzieś w 2010 roku na „zbyt dużej do wymieniania ilości platform” (ale pojawiły się na niej PC, X360 i PS3).

Źródło:
Filip "fsm" Grabski - GRY-OnLine